Nagroda im. Erica Berene’a za model Trójkąta Dramatycznego, Stephen Karpman (1973)

Przemówienie to zostało wygłoszone na dziesiątej Konferencji ITAA w San Francisco, w sierpniu 1973 r., podczas uroczystości otrzymania przez Stephena Karpmana nagrody im. Erica Berne za artykuł opublikowany w 1968 r. w Dzienniku Analizy Transakcyjnej (Transactional Analysis Journal) pt. „Bajki i analiza skryptu dramatycznego” (wersja polska tego artykułu znajduje się w sekcji Psychoterapia). W artykule tym Karpman po raz pierwszy przedstawił swoją oryginalną koncepcję Trójkąta Dramatycznego. W przemówieniu autor modelu dzieli się swoimi wspomnieniami z okresu, gdy udało mu się powiązać własne obserwacje i spostrzeżenia dotyczące otaczającej rzeczywistości i stworzyć model, który obecnie znajduje zastosowanie w praktycznie każdej dziedzinie życia opartej na komunikacji międzyludzkiej.

Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do otrzymania przeze mnie tej nagrody. W szczególności chciałbym podziękować Ericowi Berne, którego troska i rady nadały kształt mojej pracy, członkom Seminarium Analizy Transakcyjnej w San Francisco, dzięki którym poczułem, że to co robię jest ważne, oraz ludziom z ITAA (Międzynarodowe Stowarzyszenie Analizy Transakcyjnej) za pozytywne głaski, które otrzymałem od nich za trójkąt dramatyczny. Dziękuję także tym, którzy przekonywali mnie, że mój trójkąt jest naprawdę dobry, i że trzy kręgi i trójkąt były wszystkim, czego potrzebowali, aby leczyć pacjentów. Dziękuję ludziom, którzy zaczęli nazywać go Trójkątem Karpmana – nie mam pojęcia jak to się wszystko stało, ale to, co zaszło, to też były dla mnie pozytywne głaski. Dziekuję także tym wszystkim, którzy obecnie korzystają z modelu Trójkąta, a o których ja sam nigdy nie słyszałem. Chciałbym wam wszystkim bardzo podziękować.

Zgodnie z tradycją, laureat nagrody przedstawia historię powstania swojego pomysłu. Dla mnie pomysł modelu Trójkąta był kontynuacją kilku innych pomysłów. W obecnej formie Trójkąta Dramatycznego używałem przez kilka lat pracując w moich grupach terapeutycznych. Nie opisywałem go w jakiś szczególny sposób, ani nie zdawałem sobie sprawy, że może mieć on jakiekolwiek znaczenie dla kogoś spoza tych grup.

Przeglądałem ostatnio moje pierwsze notatki dotyczące trójkąta ze stycznia 1965 r. Rysowałem wtedy różne kółka i inne symbole, próbując rozgryźć sposoby, w jakie rozgrywający mógłby przechytrzyć pomocnika obrońcy podczas meczu footbolu amerykańskiego. Znalazłem wtedy pierwszy, oryginalny diagram, który przedstawiał się następująco:

Rys 1

Dla tych, którzy nie znają znaczenia liter, Trójkąt przedstawia: Rozgrywającego (QB – ang. quarterback) w jednym rogu, Biegacza (RB – ang. running back) w drugim rogu, Pomocnika obrońcy (DHB – ang. defensive halfback) w trzecim rogu.

Wypracowałem system zer, plusów i minusów opisujący sposoby wykiwania obrońcy tak, aby spodziewał się konkretnego rozegrania, a następnie wykonanie innego. Była to seria udawanych biegów i prawdziwych podań, udawanych podań i prawdziwych biegów itd.

Jeden z pierwszych diagramów, który wykorzystywał w większym stopniu podstawowe role w drużynie footbolowej wyglądał następująco:

Rys 2

Widać tutaj pierwsze role charakterystyczne dla późniejszych ról w Trójkącie Dramatycznym: D to Głupek (ang. dummy), P to Prześladowca (presecutor) + podwójne linie oznaczały oszustwo, V oznaczało Ofiarę (victim), T oznaczało oszusta (trickster).

Po narysowaniu tego mogelu siedziałem nad nim jeszcze trochę i wpasowałem w niego podstawowe role ze skryptużyciowego. Próbowałem rozpracować proces pisania scenariuszy telewizyjnych po prostu przez przypisywanie symboli ról poszczególnym osobom, a następnie przenosząc akcję i role do miejsc wziętych z życia. Miałem już wtedy jasność, że to będzie trójkąt. Pewnego razu wpadłem na pomysł, aby kupić sobie dwanaście drewnianych trójkątów do kul bilardowych, napisać P (presecutor – oprawca), R (rescuer – wybawca) i V (victim – ofiara) w każdym rogu, i obracać je przypadkowo na rzędach drewnianych kołków, np. cztery rzędy kołków dla czterech aktów opowieści. Wynik początkowy wyznaczałby to, co dana postać odgrywałaby w następnej scenie.

Miałem też inny pomysł, aby rzucać kostki do gry na planszę, na której zaznaczone byłyby różne sytuacje i miejsca, takie jak „odchodzenie od” i „podchodzenie do” danej postaci. Na ściankach kostki wypisane byłyby nazwy postaci, takie jak: oprawca, głupek, oszust, wybawca itd. Dramat pociąga za sobą zmiany zarówno ról jak i miejsc, w których wydarzenia mają miejsce. Diagram Miejsc (lokalizacji) został przedstawiony w artykule „Bajki i analiza skryptu dramatycznego”, w którym pojawił się Trójkąt Dramatyczny.

Później pracowałem nad następnym pomysłem, gdzie rysowałem na papierze rzędy kwadratów, tak jak na papierze milimetrowym, a następnie wypełniałem je bardziej skomplikowanymi symbolami, które poprzednio wypracowałem. Alfa wyznaczało właściwy początek, haczyk oznaczał kontynuację, „X” reprezentował zamianę, omega była symbolem zakończenia akcji, itd.

Brzmi to skomplikowanie, ale byłem w stanie usiąść i narysować coś, z czego można było potem stworzyć pewną historię. To był pierwszy raz, kiedy „X” pojawił się jako symbol oznaczający zmianę i jest on obecnie używany we Wzorze na Grę Psychologiczną. Artykuł „Bajki i analiza skryptu dramatycznego”, który opublikowany został w kwietniu 1968 r. był rozszerzeniem mojej pracy nad koncepcją skryptu dramatycznego. W tym czasie na seminariach w San Francisco pracowaliśmy nad teorią skryptu pod kierownictwem Claude’a Steinera. Wtedy właśnie zauważyłem, że w jego matrycy nakazu nie było miejsca na fabułę skryptu. Pracowałem więc dalej nad swoją koncepcją skryptu dramatycznego, a swój artykuł o analizie bajek napisałem, aby zaprezentować myślenie dotyczące analizy fabuły (sekwencji wydarzeń) w skrypcie. W latach 1966-1967 moja praca nad skryptem dramatycznym wraz z pacjentami dotyczyła w szczególności bajek i zamian poszczególnych elementów skryptu w ich życiu, a nie nakazów. Zacząłem pisać swój artykuł po tym jak zobaczyłem filmDolina Lalek„, w którym występowały wszelkie rodzaje zamian elementów skryptu. W filmie jak w życiu; ktoś wyjeżdża z Nowego Jorku do Paryża, następnie przenosi się do Los Angeles, najpierw czuje się tam dobrze, a a potem źle itd. Film ten był tym ostatnim elementem układanki, którego potrzebowałem, żeby zacząć pisać.

Widziałem ten film w czasie, gdy Eric mówił sporo o bajkach, ponieważ pisał o nich wtedy w swojej książce „Dzień dobry i co dalej”. Było to w 1967 r. Pracowałem bardzo ciężko przez cały miesiąc żeby dotrzymać terminu oddania pracy. Wysłałem wstępną wersję artykułu Ericowi do przejrzenia. Ludzie, którzy znają Erica wiedzą, co zrobił z taką wersją. Natychmiast została mi ona odesłana, a on sam powiedział mi przez telefon: „Ludzie będą cytować cię przez następne dwieście lat, więc mógłbyś zrobić sobie przysługę i zacytować dobrze siebie samego za pierwszym razem”. Termin oddania artykułu był już wtedy przekroczony, a ja nie chciałem czekać następnych trzech miesięcy, ponieważ włożyłem w to sporo pracy, napisałem więc drugą wersję i odesłałem mu ją, a on ją opublikował. Od tamtej pory koncepcja Trójkąta Dramatycznego rozprzestrzeniła się w sposób dla mnie zadziwiający i wkrótce zacząłem z tego powodu otrzymywać wiele pochwał na konferencjach analizy transakcyjnej. Po tym sukcesie nie zaprzestałem zbierania informacji na temat ulepszania mogelu. Istniejący model wyjaśniał jednak koncepcję dynamiki zmian ról samodzielnie. Z czasem model Trójkąta stał się używany jako trójkąt do gry a jego kształt uprościł się i sprowadził do zwykłego trójkąta ze strzałkami, które dodano w miarę używania modelu. Z czasem wypracowałem też kilka uproszczeń i wyjaśnień dot. koncepcji Trójkąta. W przypadku Analizy Strukturalnej pokazujemy, że gdy ktoś już jest w trójkącie to odgrywa wówczas (on i wszyscy pozostali) wszystkie role jednocześnie. Dla Analizy Transakcyjnej na trójkąt nałożone są strzałki transakcyjne, a dla analizy gier na trójkąt nałożone są zakrzywione strzałki po bokach wskazujące na zamianę.

Rys 3

Dla ludzi zainteresowanych procesem twórczym pozwolę sobie podzielić się obserwacją, że przyszło mi to wszystko do głowy jednocześnie, jak prądy w rzece schodzące się nagle w jeden główny nurt. Te prądy były zapoczątkowane czterema najważniejszymi zainteresowaniami w moim życiu, które spotykały się w jednym miejscu. Pierwszą pasją było moje zainteresowanie sportem, któremu poświęcam do dziś dużo czasu.

Drugą sferą zainteresowań była fascynacja dramatem, pisaniem skeczy, graniem w sztukach, przygotowywaniem planu, tworzeniem i graniem w filmach. Właściwie to zacząłem próbować analizować skrypty dramatyczne dziesięć lat wcześniej, w Londynie, po wielokrotnym obejrzeniu filmu „Wichrowe Wzgórza”.

Moją trzecią pasją była sztuka. Malowałem i moje prace były wystawiane w galeriach i muzeach przez ponad piętnaście lat. Trójkąt, zanim nadany został mu ostateczny kształt obowiązujący do dzisiaj, był więc właściwie wynikiem rysowania wielu wariacji diagramu podstawowego. Było tego około dwudziestu lub trzydziestu różnych wersji, zanim doszedłem do tej właściwej. Pamiętam jak porównywałem diagramy do chemii organicznej. Drugi diagram wyglądał dla laika jak chemiczna molekuła, jeśli obserwator nie wiedziałby, co znaczają symbole.

W końcu moją czwartą pasją była wynalazczość. Pamiętam, że moją pierwszą decyzją skryptową z okresu, gdy miałem jakieś osiem czy dziewięć lat, było zostanie wynalazcą, a moim bohaterem był Edison, później zastąpiony przez Erica Berne’a. Kończąc to przemówienie w duchu nagrody naukowej imienia Erica, chciałbym zachęcić cudowne Dzieci (stany Ja-Dziecko) każdego z członków ITAA, do tego, aby spisywały swoje pomysły tak jak ja, a na pewno wynikną z tego dobre rzeczy. Dziękuję Wam raz jeszcze.

Dr Karpman jest Honorowym Członkiem, Nauczycielem oraz Przesem Seminarium Erica Berne’a w San Francisco, USA (w 1972 r.) * Tłumaczenie dla www.analizatransakcyjna.pl za zgodą S. Karpmana, sierpień 2007 (P. Pajer)

Podziel się tekstem z innymi